Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Zabuzabu ja właśnie też tak podchodze na zasadzie trzeba to trzeba ale bez pośpiechu, ostrożnie a jeszcze właśnie po ostatnim a jednocześnie pierwszym w życiu pobraniu krwi które nie poszło szybko i bezboleśnie to jak tylko córeczka usłyszała że czeka ją szczepienie to zaczęła płakać bo się boi a nie chcę jej okłamywać że nie będzie bolało bo zawiodę jej zaufanie, więc rozmawiamy, odwleczemy i jakoś będzie. A pamiętacie prosiłam Was o poradę w sprawie prezentu dla niej i wiecie zdecydowaliśmy się na wrotki, sobie i mężowi też kupiłam więc będziemy mogli wspólnie spędzać czas ale powiem Wam że nie jest łatwo na tych wrotkach wczoraj wieczorem ubrałam i myślałam że skoro jako tako na łyżwach śmigam to to będzie łatwizna ale nie jest. No nic będę się uczyć razem z córką.
|