[Agata_Q]

Cześć, też jestem na diecie WO od 1.04, więc może będzie nam razniej😉

Rok temu przeszłam 2 tygodnie i czułam się świetnie, schudłam wtedy 7og, ale później zaczęłam wpierdzielać po jakimś czasie frytki, pizze itp. 🤦☠♀️

Teraz postanowiłam się zmierzyć z 42 dniami, za chwilę połowa, a mnie mniej o 9.2kg🐖

Jem raz dziennie zupę (krem z brokuł ów i cukinii z czosnkiem rulezzz), i duuuzo surowych warzyw (surowa marchew, kalarepę, kalafiora, rzodkiewki, trochę jabłek - wczoraj miałam sajgon w pracy i nie miałam żadnej przerwy, więc żywilam się cały dzień jabłkami), czasem robię koktajle (ogórek, jabłko, sok z cytryny, pietruszka - natka, czasem dodaje szpinak, albo jarmuz i czasem dodaje 3 mrożone truskawki, żeby mieć coś slodszego). Pije dużo ziół i herbat owocowych. Śmieje się, że zywie się zapachem jedzenia, bo codziennie gotuję dla rodziny normalne żarcie (swoją drogą doprawiam im na oko i mi wychodzi ponoć idealnie, więc mam satysfakcję, że mam pamięć 'mięsni' &#128523

Zawzielam się i nawet święta mi nie straszne. Na słodkie w ogóle nie mam ochoty, ale jak cholera mam ochotę na ziemniaki, najlepiej hussleback 😍

Powodzenia, mam nadzieję, że nam to na zdrowie wszystkim wyjdzie!

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Mania, mi też zimno cały czas. Dziś to wręcz się czuje przeziębiona, może to kryzys ozdrowieńczy, a może złapała od smakrających dzieci. Siedzę pod kocem i pije dziurawiec z imbirem.

Co do mamy w święta, to bym otwarcie powiedziała, że to moja sprawa, co chcę jeść. Na moją podziałało😉