[aneta_91]

Napisane przez Moorelcia

Na razie mniej więcej policzyłyśmy to wychodzi tak ok 15 godzin mniej w miesiącu jak są te urlopy. A to jest ponad 200zł No nic nie walnę drzwiami i nie rzucę pracy bo to nie te czasy. Lepsze to niż nic. Dobijają mnie jeszcze takie rzeczy jak np. odrabianie lekcji za syna szefowej. Teraz np. zleciła nam robienie prezentacji na historię ale ja się za to nie biorę bo ja mam swoje rzeczy do pisania.

Kinia, może faktycznie Mojwa ma trochę racji i to zwykła wirusówka i antybiotyk tu nic nie pomoże. Potrzymaj małą w domu kilka dni, zobaczysz co się będzie działo. Jak już ma biegać i szaleć to lepiej w domu to nawet jak się spoci to ją nigdzie nie przewieje

Morelka, kurcze, trochę szkoda tych godzin, ale może to tylko na ten sezon urlopowy. Jakoś dacie radę, może potem wszystko wróci do normy. Trzymaj się

Lecę do Tż, bo mi się przysnęło godzinkę...