2014-02-22, 18:24
|
#35
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Napisane przez drabineczka
marysiamrysienka - ja też śmieci często przeysypwałam do siatek i dopiero tak wynosiłam ;p i tak pewnie ich nie zużyję
|
No dobra, ale gdzie jest w tym sens? Jeszcze może zrozumiałabym przesypywanie śmieci z kosza z pokoju, gdzie są praktycznie same papiery, ale kuchenne śmieci, gdzie są rzeczy mokre jest jak dla mnie obrzydliwe, bo jest w nich sporo bakterii.
Cytat:
Napisane przez drabineczka
wow, fajnie
mnie z nóg zbiło w poprzednim wątku żę jedna dziewczyna cieszyła sie iż właściciel co 2 tygodnie wpada na kontrole porzadku i od każdego co miesiąc po 5 zł zbiera na środku czystości które kupuje
|
W mieszkaniu, które wynajmowałam przez bardzo krótki czas właścicielka, starsza pani, potrafiła w czasie weekendu przyjechać i całkowicie zakręcić grzejniki, przez co po powrocie była bardzo zimno (pokój był duzy, a grzejnik mały, więc jego nagrzanie zajmowało bardzo dużo czasu). Dodatkowo, już po mojej wyprowadzce, była współkokatorka powiedziała, że p. Zofia postanowiła wpaść i trochę posprzątać, skutkiem czego było wyrzucenie jej wszystkich kostek do gitary, bo uznała, że to śmieci
|
|
|