[Make4Up]

Napisane przez cherry_lady1

U mnie może nie do końca taki baking, ale nakładanie pudru mokrą gąbeczką daje trwały efekt na twarzy, bo mam tłustą cerę. Zużywam wtedy więcej pudru, niż zwykłym wklepaniem pędzlem, ale warto. I ten Inglot 3s ładnie mi twarz wygładza.

Obecnie pod oczy używam pudru prasowanego Kobo Brightening Powder, daje bardzo ładny efekt, wygładza, tuszuje moje fioletowe sińce pod oczami, ale jest mało wydajny. Nakładam go pędzlem w sporej ilości.

Myślałam właśnie o tym pudrze z My Secret loose transparent powder pod oczy. On jest w lekko żółtawym odcieniu. No i teraz naprawdę niska cena 8,99 zł - aż kusi, żeby wypróbować. Na pewno jest delikatniejszy niż ten ryżowy.

Ja lubię mocno zagruntować korektor i puder, bo mam tłustą cerę i wolę, żeby to się dobrze trzymało.

Dziwi mnie, że sypki Inglot HD nie podkreśla porów, bo ogólnie bardzo go chciałam kupić, ale tego się obawiam. Słyszałam, że pod tym względem lepszy jest ten prasowany HD, bo ma mniej drobinek.
Może spróbuję podejść, żeby Pani mi nałożyła ten puder, jak to będzie wyglądać.

Ja na cienie pod oczami najpierw nakładam taki kremowy color corector w brzoskwiniowym odcieniu z Nyxa ale Catrice ma taki w słoiczku Wake-Up Effect. Potem korektor Clarins, który jest rozświetlający i na to ten puder 43 HD, który też odbija światło, ale nakładam te produkty na obszar trójkąta od wewnętrznego kącika w dół do końca nosa i no zewnętrznego kącika, więc dużo tam porów nie ma. Ja mam kratery nie pory Korektor trochę to łagodzi. Ale dobrze przetestować na miejscu jak możesz.

Pudry ryżowe kojarzą mi się z mega matem, pod oczy bym się obawiała. My Secret jest lekko żółtawy w opakowaniu, ale on jest transparentny. Patrząc na skład pod oczy powinien być spoko, no ale sprawdzę to za dłuższy czas dopiero.