Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zapuszczanie włosów cz. VIII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-10-18, 14:54   #1441
Miroku
Rozeznanie
 
Avatar Miroku
 
Zarejestrowany: 2020-05
Lokalizacja: Twilight Bay City
Wiadomości: 585
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Mnie sie ta koloryzacja sombre bardzo podoba, mysle, ze ona jeszcze utrzyma sie w trendach przez wiele lat, Ombre mi sie nie podobalo, bo mocno sie odznaczalo.

Mi się podoba delikatne ombre na samiutkich końcówkach, czasami mnie nawet kusi takie zrobić na swoich.
Jak chodziłam do liceum to był boom na ombre, sporo prostowłosych dziewczyn robiło sobie takie kontrastowe i to jak od linijki, wyglądało to mega dziwnie


Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
Moze to kallos honey Ci puszy? bo to humektant ?
ze swojej strony polecam Ci balsam laminujący ecolab z wiśnią japońską cudny jest ,pieknie wygladza i nabłyszcza.

Miroku dziekuje. u mnie z szamponami to samo , umylabym plynem do naczyc i też by dobrze wygladaly. moja babcia to cale zycie stosowala polene eva i wlosow ma wiecej niz moja mama (oczywiscie bez wnikliwej krytyki)obecnie bardziej niz drogeryjne ceni sobie szampony apteczne,np.dermena oj dbac to ona o siebie umie ma 90 lat.

Apropo samych włosów zazwyczaj mialam zadbane i długie choc na studiach była fatalna jakosciowo i smierdzaca woda i jezdzilam co tydzień do domu by tam je umyć ,.bez odzywek z sylikonem nie przeszloby ..to cud ze Anwen miała wlosy jakie miala,tj piekne mimo takiej wody (miasto to samo) nie lubie totalnego przylizania bez odbicia u nasady ,ale wlasnie taka umiarkowana puszcza jak ma Ania to chyba marzenie wielu kobiet

Ten balsam z Ecolabu brzmi ciekawie


Ja przez większą część mojego życia myłam włosy zwykłymi szamponami Polleny, bo takie zawsze kupowała moja mama(obecnie sama używa tylko jednego szamponu, siarkowo-bursztynowego Joanna Naturia), dopóki nie poszłam do liceum to nie wiedziałam nawet co to maska czy odżywka, a miałam jako dziecko piękne i gęste włosy
Jak zaczęłam pracować i zarabiać to rzuciłam się na te wszystkie cud szampony z drogerii i sklepów fryzjerskich oraz rosyjskie, ale obecnie coraz częściej jednak wracam do zwykłych Polleny. Uważam, że sprawdzają się na moich włosach najlepiej i nie widzę teraz potrzeby kombinowania z droższymi myjadłami-czasami kupię jakieś dla urozmaicenia czy z ciekawości, ale jednak ziołowe rypacze rządzą. Choć ostatnio bardzo polubiłam też szampon Cece z biotyną do włosów wypadających.


Moje włosy na początku bardzo hejtowały twardą wodę jaka jest w stronach mojego faceta(sama u siebie mam miękką wiejską)-po każdym myciu natychmiast klapły i ciągle wyglądały jak ulizane, ale z każdym kolejnym wyjazdem chyba się do niej przyzwyczaiły.


Cytat:
Napisane przez myweakness118 Pokaż wiadomość
Kallos honey to nowość u mnie, użyłam go pierwszy raz przed zrobieniem tego zdjęcia i mi się efekt podobał . Puszył mi kallos jasmine, ta maska to jakiś okrutny żart. Podobnie jak każdy szampon z ziołami, nawet jak jest napisane, że delikatny [emoji28] No i żel z aloesu - jak dla mnie za mocny.
Dzięki za polecenie!

Kallos Jasmine to jedna z najgorszych masek jakie znam, okropnie wysusza i odbiera życie włosom.


[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88214492]
Miłej niedzieli [/QUOTE]


Moja niedziela była o tyle miła, że siostra mi w końcu przycięła grzywkę, od razu lżej


Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Jak mialam zdrowe srednipory, to mialam wlosy wlasnie takie jak Anwen, dlatego chcialabym wrocic do tego stanu rzeczy. Dopoki jestem jeszcze wzglednie mloda :P Bo podobno kobietom w pozniejszym wieku nie pasuja dlugie wlosy :P ha ha ha

Może to też kwestia myślenia obecnych 40kilku-50latek, które wychowywały się w czasach gdy popularny był wizerunek kobiety jako typowej żony i mamy, domowej gospodyni itp. to chyba modne wtedy były krótsze fryzury no i trwała Ja odnoszę takie wrażenie jak oglądam zdjęcia w naszych albumach rodzinnych. Na różnych zdjęciach z młodości moich rodziców czy ich szkolnych(roczniki lat 60tych) sporo kobiet nosiło dłuższe włosy, ale już w latach 90tych większa część moich ciotek i koleżanek mamy miała je już sporo krótsze, zazwyczaj to były zdjęcia zrobione gdy już były mężatkami Moja mama od czasów nastoletnich nosi krótkie, a w latach 90tych na różne specjalne okoliczności, np. chrzty(moje i mojego rodzeństwa) robiła jeszcze sobie na nich trwałą


Uważam, że długie pasują też starszym kobietom, kwestia tego, żeby były zadbane, zaś długość i cięcie dobrane do urody Bo z wiekiem na pewno mogą stawać się bardziej suche, podatne na zniszczenia, no i pojawia się siwienie-wtedy często pojawiają się farby, a wiadomo, że farbowanie może je osłabiać.

Sama raczej też będę nosiła takie do ramion, bo większość życia takie miałam i lubię siebie w takowych, ale teraz mam zajawkę na długie i cieszę się długimi
__________________
But what's the point of achieving perfection?
There is none. Nothing.
Miroku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując