Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Co zrobić, żeby wrócił (lub zapomnieć)?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-08-28, 13:49   #19
caral
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 62
Dot.: Co zrobić, żeby wrócił (lub zapomnieć)?

Cytat:
Napisane przez rurq Pokaż wiadomość
Autorko, mam wrażenie, że strasznie się fiksujesz na punkcie swojego byłego i jakaś tam chęć powrotu w Tobie jest. Jeśli się pytasz jak zapomnieć (a to nie jest łatwe pytanie, o czym wie wokalista jeden8l ) to na początek proponuję ograniczyć byłemu możliwość oglądania Twoich relacji lub nie sprawdzania samej kto je oglądał (co już wymaga trochę samozaparcia).

Generalnie jeśli coś się skończyło to się skończyło i nie ma co oglądać się za siebie, zwłaszcza jeśli między Wami nie ma żadnych konkretnych i sensownych działań typu jasna deklaracja powrotu czy porozmawiania o tym dlaczego nie wyszło i co można zrobić, aby dawne problemy tym razem nie były problemem. Gość po prostu ogląda Twoje relacje. To jest tyle co nic, naprawdę ochłap zainteresowania - nie ma się na co rzucać. Zdrowiej dla Ciebie będzie, jak zamiast kolejny raz sprawdzać listę podglądających zrobisz w zamian coś dla siebie - poczytasz ksiązkę, włączysz film, pójdziesz na trening, zadzwonisz do koleżanki, cokolwiek.

Osobiście po rozstaniach nie bawiłam się w żadne manipulacje. Jak chciałam powrotu to mówiłam wprost, ale z akcentem na chęć rozwiązywania spraw, przez które związek nie wyszedł, a nie "wracamy do tego samego bagna, z którego wyszliśmy" Żadnego z moich byłych nie śledzę w social mediach, bo z tego nigdy nie przychodzi nic dobrego. Życzę im dobrze, nie muszę oglądać, jak te życzenia się spełniają
Sama się nad tym zastanawiałam i raczej widzę, że u mnie to takie łechtanie ego myśleniem o tym, że on się jakoś tam interesuje, bo szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie powrotu... W sumie też szkodliwe to dla mnie, bo tak czy siak nie pozwala mi zobojętnieć w 100%. Chociaż i tak już sobie kogoś innego szukam od dłuższego czasu, więc poza tym, że on gdzieś tam z tyłu mojej głowy siedzi, to niewiele to zmienia. Dość istotne w tym wszystkim jest to, że to był mój pierwszy taki "serio" związek, typek, z którym myślałam, że może być coś na dłużej (z poprzednimi to hmm, raczej średnio). Może stąd takie długie rozkminy po fakcie. Poza tym - robię różne rzeczy dla siebie (w miarę moich ograniczonych depresją możliwości), to nie tak, że moje życie skupia się wokół niego (pewnie z wątku się tego wyczytać nie da).

evonla - a co do tego to jasne, o tym też myślałam, dlatego piszę, że to tylko tak do moich rozmyślań. Jakby chciał, to by coś w tę stronę robił.
A, no właśnie, zastanawia mnie, co się zmienia w człowieku, że od trybu "kończymy to" przechodzi do trybu "spróbujmy jeszcze raz" - i to serio wychodzi. Może mam jakieś inne podejście do krzywd i oczekiwań, bo trudno mi wyobrazić sobie, że znika np. rozczarowanie drugą osobą i nagle przechodzi znów w BWM

PS. myślę, że może tytuł wątku jest trochę mylący... może bardziej powinno być "Czy byli wracają i sposoby na zapomnienie", bo to serio brzmi tak, jakby mi wybitnie chodziło o tego konkretnego faceta, a pytanie było bardziej ogólne, z nastawieniem na Wasze historie rozstaniowe (jeśli takie macie).

Edytowane przez caral
Czas edycji: 2020-08-28 o 13:56
caral jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując