Heej. Czy ktoś jeszcze poza mną tak mocno odczuwa jakieś złe fluidy od kilku dni?
Dziwna ta pogoda. Już nosiłam czapkę i rękawiczki, potem było ciepło, a teraz już sama nie wiem, co czuję rano na dworze.
Jak wyszły ciasteczka? Masz jakieś foto?
100 lat, Cat. Niech się spełnią wszystkie Twoje marzenia i plany.
Ja też mam coraz więcej kosmetyków polskich firm. W pierwszej kolejności sprawdzam, czy dana firma jest cruelty-free (chociaż bardzo trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź w tej kwestii). Potem, czy skład jest obiecujący. Nasze polskie kosmetyki są naprawdę coraz lepsze.
Na BF pewnie nie doczekam z zakupami
wszystko, czego potrzebuję, jest mi zwykle nagle i pilnie potrzebne. A jak nie, to znaczy, że tego wcale nie potrzebuję.
Teraz np. zepsuł mi się ręczny blender, ale nie czekałam na BF, kupiłam kolejny dzisiaj, bo używam tego sprzętu niemal codziennie do czegoś.
Na pewno coś jednak upoluję na prezenty świąteczne, może coś z książek i kosmetyków.
A propos książek: znacie
Dostatek Michaela Crummeya? Ta książka jest tak niesamowita, tak jednocześnie odpychająca i magnetyczna, że po prostu czułam się jak uczestnik... Polecam z całego serca, jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek czytałam.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/173279/dostatek
Tak kocham wszelką biżuterię, ale jakoś Tous zupełnie do mnie nie przemawia. Sama bym sobie kupiła coś do kolekcji biżuteryjnej, skoro już o tym mowa, ale już mi się błyskotki wysypują z pudełeczek i puzderek.
Straszny nałóg.