[evela28]

Napisane przez gosia261282

U nas na powitanie 2019 tż ma jelitówkę [emoji57]

Może sałatka zaszkodziła.

Napisane przez NibyNic

Ja czuję że jestem rok starsza. Jeszcze bardziej mi boli to co bolało.
Byliśmy w kościele, mało brakowało a bym zasnęła tam.
Pogoda okropna: deszcz i wiatr.Czyli dziś leżenie pod kocykiem.

Ty to Kasia odpoczywaj i nabieraj siły.
U nas dokładnie taka sama pogoda

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;86309112]Bry



a ja wstałam po 9:00, dwa razy biegnąć na balkon przeganiać gołębie. Tak głośno gruchały, że mnie obudziły. A potem obudziłam się po 12:00 (znowu).



Nowy Rok zaczynam od awarii iPada. W sumie to wczoraj już nie działał, ale M podłączył go do ładowania, bo myśleliśmy, że się po prostu rozładował. Ale dzisiaj nadal ma czarny ekran, a jest naładowany. No nic, próbuję go reanimować, ale jak mi się samej nie uda to doopa blada, bo już jest daaaaawno po gwarancji, więc będą koszta na powitanie 2019.[/QUOTE]


Ojejciu oby zmartwychwstał.


Ja, jak na nasza imprezę czuje się całkiem ok. Goście pojechali do kościoła a ja ogarnęła podłogi. Potem kawka, obiadek i zobaczymy co dalej. Szkoda tylko ze jutro do pracy.