[Andrzeej]

Napisane przez la'Mbria

zapamiętuję
szczególnie tak łatwe do zapamiętania rzeczy jak ten wspomniany samochód+ kolor
to taka forma ćwiczenia łepetyny, ale też tworzenie obrazu danej osoby np. po tym co mówisz ludzie wiedzą co lubisz, czego nie, czego się obawiasz, co chciałbyś dostac na prezent- to ułatwia współżycie z daną osobą np. zaprosi mnie jakiś tam dalszy znajomy na swoje 30-ste urodziny, normalnie wypadałoby przynieść flaszkę, ale skoro wiem, ze jest pasjonatem figurek "żołnierzyków' to mu kupię akurat to. I jest wielkie zdziwienie "WOW! la'Mbria skąd wiedziałaś, ze takie chciałem mieć?"- wstyd odpowiadać, ze " 3 lata temu jak bylismy na kawie razem z twoją dziewczyną, w empiku w centrum to oglądałeś gazetkę o militariach i tam było zdjęcie tych żołnierzyków jako idealny prezent na dzień dziecka i wtedy powiedziałeś jej, że zawsze o takich marzyłeś,, a ja siedziałam obok i usłyszałam" więc mówię, ze "zające ćwierkały, ze kolega lubi żołnierzyki" ale mimo wszystko pamiętam co kto mi mówił.
Nie ma to nic wspólnego z uczuciami do danej osoby.
Po prostu informacja wpada do okreslonej przegródki w głowie i zostaje tam do czasu aż bedzie potrzebna.

Okej, dzięki - właśnie m.in. o sytuacje mi chodziło, w których coś rzucę mimochodem, trwa to sekundę, a potem ta osoba za 2-3 miesiące to pamięta Z perspektywy osoby nie zapamiętującej wiele z rozmowy zaczeło mi się wydawać to dziwne, że ktoś praktycznie wszystko zapamiętuje