Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - waga kota
Wątek: waga kota
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-06-12, 17:57   #13
Wisnia
Wtajemniczenie
 
Avatar Wisnia
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: [SG]
Wiadomości: 2 518
GG do Wisnia
Dot.: waga kota

Cytat:
Napisane przez martasdz Pokaż wiadomość
jest rasa europejska, a dachowcem potocznie w Polsce zwana, ale "dachowca europejskiego" to chyba nie ma

śliczne kociaki maja podobne ubarwienie jak pręgowane amstaffy
a te z 3 zdjęcia podobne ciapki mają jak mój nowoprzybyły "złamanoszczęki" Rysiek - on tez taka biała krówka w czarne ciapki

btw: kociary, powiedzcie no, co tu zrobić jak mi stary rezydent (ma 1,5roku) skacze regularnie na plecy tego nowoprzybyłego, poturbowanego kota (ok. 3 lat) i gryzie go?

ogólnie ciągle się do niego skrada, jakby myślał, że my mu przywieźliśmy kolegę, co na niego polować może, nie wiem jak go tego oduczyć, jak pokazać, że źle robi? póki co mówię tylko nie wolno i macham palcem przed nosem a on swoje..
są to takie gwałtowne i nagłe ataki agresji wyładuje się i sobie idzie.
Feliway 24h w kontakcie, nie mam pojęcia co robić?

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------



może to budowa kostna i jej waga decyduje u kotków

co do rasy to moja wet mowi na te moje lobuzy dachowce europejskie w zartach ;-) ale rasa europejska jest i cos mi sie kolacze w glowie, ze to wlasnie te nasze koty sa takie...
ale nie to chcialam, chcialam o tych atakach agresji. piszesz, ze ten atakowany jest poturbowany, wiesz w stadzie jest tak, ze najslabsze osobniki sa eliminowane, zastanawiam sie czy to nie chodzi o to wlasnie?

pamietam jak moj poprzedni kot Zenuś, był wlasnie podczas smiertelnej chorby jak juz bylo bardzo zle wlasnie tak był atakowany przez Czeska. i wtedy mi wet powiedzial, ze te ataki moga byc spowodowane jego oslabieniem.

zastanawiam sie czy nie odizolowac biedaka na czas wyleczenia a potem sam sobie poradzi.

Manus, ten mój mlodszy, jak byl bardzo malutki obrywał od czeska non stop, jak dorósł pare razy oddal i teraz walka jest wyrownana, oba wiedza co potrafia i ze potrafia sobie przylac. do czasu jak nie poleje sie krew nasza interwencja jest symboliczna.


a budowa kostna pewnie tak jak u czlowiekow ma znaczenie
i mimo, ze to mlodsze moje jest ciezkie jak diabli to ciagle wyglada na małe


i ciagle nie umiem ich dorwac, zeby zrobic fotki pogladowe ;-)

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Nie wiem, ale dla mnie kotki tego typu: z 1 lub 2 fotki (pierwsza koleżanki, druga moja, trzecie sąsiadki ) powinny być jako rasa.

hmmm.. sie tez na kotach nie znam, ale to na pierwszym i drugim zdjeciu to takie rasowe mi sie zdaje...
Wisnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując