Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kurza Klatka Piersiowa
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-11-07, 03:50   #1239
Ozzi
Raczkowanie
 
Avatar Ozzi
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 34
GG do Ozzi
Dot.: Kurza Klatka Piersiowa

Cytat:
Napisane przez marcinekk2 Pokaż wiadomość
Ten temat czytałem już kilka razy i co jakiś czas powracam tu, żeby zerknąć co słychać u niektórych ludzi. Sam mam kurzą klatkę od urodzenia i przyznam, że bardziej mi doskwierało to że ją mam gdy byłem młodszy (bo szkoła, rówieśnicy, wiadomo jak to jest). Od zawsze byłem bardzo chudy (przy 189 ważyłem 59-62 kg) więc wszystko było widać jak na dłoni gdy się rozbierałem, ale ostatnio udało mi się przytyć ponad 12 kg i wada stała się mniej widoczna. Uważam tak jak kolega Ozzi, że ćwiczeniami można bardzo dużo zdziałać, oczywiście wada nam nie zniknie tylko zostanie ukryta (ale czy to ważne? najważniejsze by była niewidoczna). Sam wiele razy rozmyślalem nad sensem operacji ale perspektywa dwóch lat z 'czymś' w klatce mnie jakoś odstrasza. Gdyby efekty były natychmiastowe tak jak np. przy powiększaniu piersi :P to bym się nie zastanawiał i dawno byłbym po operacji. Mam też to szczęście, że moja klata jest idealnie symetrycznie wypukła, nic mi nigdzie nie wystaje (może poza żebrami) więc aż tak bardzo nie rzuca się to w oczy i łatwiej będzie mi to zakryć mięśniami. Moje noworoczne postanowienie to właśnie praca nad klatką
Wszystkim tutaj zaglądającym życzę aby jakoś udało się każdemu z nas uporać z tym problemem. Przy okazji polecam fajną stronę lub raczej dziennik osoby która poddała się operacji w Berlinie (niestety wszystko w j. angielskim) http://mysweetpectus.wordpress.com/

Gratuluję takiej postawy Widzę, że nikt tutaj nie pisał od 2 lat, a szkoda. Nadal twierdzę i jestem przekonany, że ten problem jest w naszej głowie tylko i wyłącznie. To że nam coś wystaje to można to zatuszować ćwiczeniami. Gorzej jak ktoś ma wklęsłą klatkę piersiową i ma problemy z oddychaniem wtedy bym się mocniej zastanowił nad operacją. Jeśli nie mamy żadnych problemów zdrowotnych z tym związanych. To jest to tylko nasza kwestia psychiki przepracowania tego w głowie i ćwiczenia fizycznie. Nie wiem jak wy, ale ja jestem Zadowolony, że mam taką klatkę piersiową jaką mam naprawdę : )) Taki się urodziłem zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo więc warto siebie zaakceptować takim jakim się jest. W życiu są większe zmartwienia niż wystająca klatka piersiowa wierzcie mi. Naprawdę chciałbym by to był mój największy problem w życiu, a kiedyś z tego robiłem nie wiadomo co zabawne. Akceptuje siebie takim jakim jestem ktoś mnie nie akceptuje to tak naprawdę jego problem nie mój.


Pozdrawiam serdecznie
Ozzi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując