[Wolha wRedna]

Napisane przez powerblond03

Wolha wszystko. cały świat zeżarłam.
Higu musimy się ogarnąć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cały świat mówisz? Chyba jesteś moją zaginioną siostrą


Krejzi a zważ się z ciekawości Ale oby te sensacje już się skończyły.


U mnie się też takie rzeczy jadło, ale ja uważam, że jedliśmy zdrowo, bo: nutella była rzadko, nie znałam smaku chipsów chyba do 10 roku życia, coś takiego jak cola widywałam od święta, nie jadłam prawie batoników i innych sztucznych słodyczy, bo w domu ich po prostu nie było.


Były za to naleśniki, pierogi leniwe, placki ziemniaczane (u mnie z samym cukrem). Ser biały z śmietanką i cukrem waniliowym, kompoty, sałatka jarzynowa z majonezem, kotlet w panierce



Dla mnie to jest dobra kuchnia lat 90tych. Było dużo cukru, ale to był cukier, a nie syrop glukozowo - fruktozowy, aspartam itp, nie było oleju palmowego i innych gónwien, sosów z kebaba mających milion kcal, KFC itp. itd.