2010-02-16, 10:55
|
#220
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Karmić kilkulatka.. Karmić publicznie?
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;17217285]Słuchaj.
Pierwsze dziecko karmiłam piersią, wyłącznie. Drugie dziecko karmiłam butelką, odciągałam i dokarmiałam sztucznym mlekiem. Moje mleko skończyło się po 4 mies. Więc ta butelka mi na dobre nie wyszła. Potem już karmiłam butelką i to wcale nie było łatwiejsze niż karmienie piersią. I też nie zawsze jest gdzie to mleko przygotować.
Może Ty czułabyś się bardziej komfortowo w zasikanej klatce schodowej, albo na ławeczce z menelami gdzieś na uboczu, ja nie. Karmiłam na schodach na pocztę bo lepszego miejsca nie znalazałam.[/QUOTE]
Posłuchałam, więc może teraz Ty dla odmiany poczytasz to, co napisałam w dwóch wcześniejszych wypowiedziach?
Dla ułatwienia zacytuję:
Cytat:
Dla mnie karmienie dziecka piersią na ławce w centrum handlowym jest po prostu dziwne.
|
Cytat:
Sama chyba czułabym się niekomfortowo na miejscu takiej mamy.
|
Jest to wyłącznie MOJA opinia, MOJE zdanie na ten temat. Jeśli miałabym wybór, to wolałabym NIE KARMIĆ piersią w centrum miasta, tylko znaleźć (w miarę możliwości) ustronne miejsce. I nie zmieni mojego zdania nawet tak szczegółowa historia Twojej laktacji.
Ale JA to JA. TY masz prawo do własnych wyborów i decyzji.
Nigdzie nie napisałam, że powinno się wystrzelać matki karmiące w miejscach publicznych za gorszenie innych -wręcz przeciwnie: napisałam, że jeśli komuś tak wygodniej, to ok i że mnie to nie przeszkadza w wykonaniu innych, chociaż sama zrobiłabym to inaczej.
Cytat:
Napisane przez Hultaj
Dziękuję o, pani, że wyznaczasz chętnie, co wolno a co nie, bycie matką i tak nie jest łatwe, co tam, potrafi nieźle umęczyć, szkoda mi jeszcze, żeby kobiety miały obowiązki dbać o to, by inne nie zauważyły rąbka cycuszka bo przecież one są na zakupach, obraza!
Jak chcecie to same sobie utrudniajcie życie, mądraliny, i zamiast obgadywać ''babki scigaczki'' albo płakac, jak to Was podsiadł przedszkolak (tak na marginesie, takiego kilkulatka też mogą boleć nóżki ) możecie po mieście dymać na piechotę, kto Wam każe jeździć.
|
Najmocniej Cię przepraszam, że wyraziłam swoją opinię na ten temat -że uważam, że skoro komuś tak wygodniej to niech tak robi.
Nie wiedziałam, że zabrzmi to aż tak wyniośle i władczo, że aż kogoś urazi.
|
|
|