[Kociaak]

Napisane przez czekoladowy_deser

Właśnie nie. Nikt nigdy nie kazał mi robić z obciążeniem.
Taki wynik mi wychodzi bez obciążenia...
67 (gdzie norma jest 25)



Cudownie!!!gratuluje najbardziej na świecie!
Jak ja bym chciała być w Twojej sytuacji... 😍😘



Wiem... Muszę koniecznie.
Jutro idę do gina żeby powiedzieć jaka diagnozę postawił Endokrynolog i zobaczymy co mi powie...



A ile dokładnie miałaś mówiąc "okolice 2"?
Ponizej czy powyżej?
Ja jeszcze dodatkowo mam podwyższone 3krotnie anty-tg.

Nie mogę teraz znaleźć wyników z drugiego/trzeciego trymestru, ale w pierwszym mi spadło do 1,77. Potem miałam więcej.

Teraz w grudniu miałam 2,67, więc tak granicznie powiedzmy jeśli chcemy się starać o drugie.

Napisane przez aga019

Bo okolice 2 to super wynik.
Tak, brałam przed, w ciąży i nadal biorę.

Mi po 8 latach leczenia tarczycy udało się zmienić lekarza i ten od razu dobrał mi lek, inną dawkę. Takim sposobem od dwóch lat jest ok. Wcześniejsza lekarka mówiła przy 3,5 że jest dobrze [emoji57]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie przy 3,6 też mówiono że jest super i że sobie wymyślam

Napisane przez Sylwia00804

Hej! Rzadko tu zaglądam, ale jak przynoszę wieści to konkretne[emoji16]Załącznik 7705845

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Super super super Gratulacje!

Napisane przez Mala1604

Czesc cześć nie odzywam się często ale mam wieść wstrzymałam się od ostatniego razu z testami stwierdziłam ze odpuszczam poczekam na okres okres powinnam dostać jutro ale tknęło mnie zrobić test po zaobserwowaniu moich piersi stały się strasznie w zielonych żyłkach i zobaczył 2 kreski jedna ciut jaśniejsza ale była 😍😍😍 !!!

Rewelacyjne wieści Gratki!

Napisane przez Patryka

Noo to faktycznie masz na głowie, małe dziecko, budowa domu, ciąża, nic tylko wrócić do pracy teraz Zawsze podziwiałam Twoją wolę chodzenia do pracy, ja to leń jestem...
Matko, Twoja Melka już będzie miała roczek?! 16 luty fajna data, jak Kornelka trochę poczeka, to może się wceluję z porodem
Masz już jakieś dolegliwości ciążowe? Jak się czujesz?
Ja już mam dość, fizycznie i psychicznie... Jeszcze wczoraj przeżyłam takie emocje, że szkoda gadać, ciągle to przeżywam :/ Wieczorem miałam najpierw zaburzenia widzenia, chciałam mężowi powiedzieć, że się źle czuję, ale okazało się, że mam też zaburzenia mowy, zaczęłam plątać się, używać złych słów, bełkotać... Zaczęła mi też drętwieć ręka, myślałam, że mam udar czy coś :/ Pojechaliśmy do szpitala, najpierw mnie do KTG podłączyli, tam skurcze, i położna mówi, że może będę rodzić... No prawie na zawał zeszłam, podwójnie :/ A z konsultacji neurologicznej wyszło, że te objawy to aura migrenowa... W ciąży faktycznie migreny dały mi się we znaki, ale aury nigdy nie miałam, wczoraj całe życie mi przeleciało przed oczami już... No i dowiedziałam się, że taka aura może objawić się właśnie pierwszy raz w ciąży. Suuuper, już mam dość tych pierwszych razów w ciąży Czekam tylko, kiedy mała się zadeklaruje, bo już 39 tydzień leci...

Też bym chyba padła trupem jakby mnie takie objawy dopadły