[foka-1980]

ciesze sie, ze zawitala do nas kolejna milosniczka perfum

Hehe, tak naprawdę to nędzna ze mnie miłośniczka, bo naprawdę ciężko mi znaleźć coś odpowiedniego; skórę mam chyba jakąś nie taką i wiele polecanych perfum pachnie na mnie raczej podle.

Moich ulubionych już niestety wczoraj nie było za to wszelkiej maści Ardeny, które przestałam już sprawdzać, panoszyły się na półkach.

I jeszcze baaaardzo obrzydliwa jest dla mnie Lacosta - nikt jej to chyba nie wymieniał, a po Kaszmirze mam ból głowy (tylko nie wiem po którym, bo nie drążyłam tematu z właścicielką).
Wymieniany często tutaj Kenzo może nie wywołuje u mnie mdłości, ale jest dość nieprzyjemny.