|
Dot.: Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy - cz. 5
Nie chodzi mi o to, żeby ignorować ulotkę, ale w tym konkretnym przypadku (opóźnienie 12-14h) stosowanie prezerwatywy przez przerwę między opakowaniami + 7 dni kolejnego opakowania jest bardzo mocno na wyrost.
Oczywiście można stosować ile zabezpieczeń się chce. Nikt nikomu nie broni. Ale nie ma takiej potrzeby tutaj.
A co do częstotliwości aktualizacji ulotek - to, że nie są one od razu aktualizowane, nie oznacza, że aktualne badania są do niczego. To tak jak szereg antybiotyków, ktore aktualnie są wycofywane z ulotek jako substancje osłabiające antykoncepcję. Też wiedziano o tym od lat (że interakcja między nimi a antykoncepcją hormonalną jest nieznacząca dla działania obu preparatów), ale producentom najwyraźniej się nie spieszy ze zmianami, które nie są zagrażające skuteczności.
Nie mam teraz czasu szukać odpowiednika Belary z ulotką po angielsku z kraju, w którym postanowiono zaktualizować ulotkę. Ale Belara jest bardzo standardową składowo antykoncepcją.
Ani nie jest to mini-pigułka, ani tabletka złożona o obniżonej dawce (jak np. Vines), więc nie sądzę ,by odbiegała od wspominanych artykułach.
|