Dot.: Nordic walking!
Kijki mam od 3 lat, ale chodzę tylko jak jestem w domu i jak jest ładna pogoda. Czasem odstawiałam kije w kąt na rzecz innych sportów. Mam takie miesiące że chodzę co dzień a sa takie, że pójdę raz w tygodniu. Jak mam słuchawki z audiobookiem to czas szybko leci. Dziś znów 1:40 i prawie 8 kilometrów. Oczywiscie zawsze mam wodę z plecaku, bo inaczej bym uschła. Dodam że ostatnio w połowie robię przerwę 15 minut na rozciąganie.
Z techniką uważam, że każdy musi znaleźć swój styl. Wazne aby sie tymi kijami odpychać a nie podpierać czy ledwo dotykać ziemi. Teraz nawet po półrocznej przerwie nie myślę o tym jak wbić te kije. Wiadomo, że raz odepchnę się mocniej a jak ręce potrzebują odpoczynku to odpuszczam.
Ale całe ciało się poprawia. Ciało jest mniej galaretowate i jakoś tak lepiej wyglądam. Tak długo chodze drugi tydzień, wcześniej to było do godziny.
__________________
Szczęście w budowie...
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|