[kolorowa90]

Melduję się już jako żona 🥰 na szybko bo zaraz wstajemy na śniadanie i poprawiny...dzień najpiękniejszy w zyciu ale myslalam ze umrę ze stresu co było zdecydowanie silniejsze ode mnie...niestety od chwili kiedy swiadek z młodym przyjechali lał deszcz co pogrzebało nasze plany na życzenia na dworze strzelanie płatków i sesje w kosciele mega stres nie zdążyłam się otrząsnąć z wejścia z tata a juz byla przysięga oczywiście ledwo z siebie to wszystko wydusiłam i w kosciele zlecialo chwila moment..wesele tak samo ale super sie bawiliśmy najlepiej w zyciu [emoji16][emoji16] o 6 jeszcze zostały niedobitki...i tak potwierdzam ten dzien zlecial tak szybko szok! I zaluje ze to juz po wszystkim...życzyła bym sobie tylko lepszej pogody [emoji3] i oczywiście pierwsza małżeńska sprzeczka za nami bo mąż chciał pić z kolegami zamiast zająć się żoną ale dobrze ze swiadek wkroczył do akcji [emoji28]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz