[dark01]

Napisane przez MerriqueMayfair

Dziewczyny, czy Sync naprawdę nie niszczy włosów? Moje są w tragicznym stanie, ostatnio farbowałam 5 tygodni temu a moje odrosty na glowie maja juz z 3cm i wygladaja okropnie. Ale boję się kolejnego farbowania zeby ich bardziej nie dobic

......
nie niszczą,a wręcz przeciwnie,zawierają komplex ceramidowy który odbudowuje poniekąd łuskę włosa i ją wygładza,poza tym aktywator do synców ma tylko 2,7 procenta...więc malutko...myślę,że smiało możesz pofarbować włosy.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez stylwia1978

A dlaczego takie wazne jest by nakładać Synka na umyte włosy. Mi fryzjerka nakładała ostatnio na suche, może dlatego farba zeszła całkowicie po 3 myciach???

....
nakłada sie go na lekko wilgotne włosy to jest optymalne zastosowanie....w srodowisku wilgotnym lepiej przebiegają wszelkie procesy chemiczne,Sync to nie jest zwykła farba przecież...zawiera ceramidy które ''pracują'' z włosem...dlatego je pożądnie najpierw myjemy,muszą być swieże i pozbawione wszelkiej warstwy tłuszczu,pozostałości po produktach do stylizacji itp... Ponad to Synka nie nakładamy jak zwykłą farbę tylko niejako wcieramy go mechanicznie we włosy... Jasne,że kolor z czasem sie wypłucze,tu nie chodzi o permanentne farbowanie..tylko o tonowanie...ale zdecydowanie po trzech myciach nie powinno sie z nim dziac nic złego.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

[QUOTE=bbb85;18880278]darko1- a jezeli mialabys polecic jakas sklepowa farbe badz szampon by tak sie szybko nie wymywal jak sync i nie niszczyl wlosow moze socolor matrix bo chcialabym miec srednio ciemny braz naturalny jak w matrixie color sync nr 5n lub4n cos moglabys mi polecic moze szamponetki koloryzujace
........
generalnie szamponetki odradzam,zazwyczaj są znacznie bardziej agresywne niż profesjonalne permanentne farby w salonach.<zwłaszcza te wszystkie Paletty itp...>
Z farb drogeryjnych opinie ''nieszkodzących'' mają produkty Garniera,są delikatne.Niestey od bardzo dawna nie używam farb drogeryjnych wiec trudno mi polecic konkretne kolory.Akurat Matrixa SoColor nie lubię,wcale nie jest trwała ta farba,są inne profesjonalne o wiele lepsze.
Nie polecam tych nowych expresowych farb-typu koloryzacja w 10min.
Ważna jest pielęgnacja w domu-czyli stosowanie srodków do włosów farbowanych,one lepiej domykają łuski włosa po myciu,a to pozwala zachowac pigment z farby w srodku włosa,zawierają też filtry UV.
W hurtowniach fryzjerskich,mozna dostac tak zwane szampony lub maski zakwaszające <niższe PH niż w normalnych kosmetykach>,
ewentualnie sprawdza się sposób naszych babć,żeby do ostatniego płukania dodać troszkę octu,lub soku z cytryny...
Generalnie jednak trwałość koloru zależy od kondycji włosów,im bardziej zniszczone ,tym powierzchnia włosa bardziej naruszona,tym szybciej płowieją.Rozjasniając włosy jeszcze bardziej pozbywamy ich naturalnego pigmentu,który w reakcji chemicznej łączy się ze sztucznym pigmentem z farby...jeżeli go brakuje to z czym maja się związać nakładane z farby barwniki? <dlatego np siwe włosy tak cięzko się farbują>
Istnieją metody wspomagające farbowanie trudnych włosów np.repigmentacja...ale tego nie zrobicie oczywiście same w domu.

Nie zdziwcie sie też Dziewczyny,jeżeli używanie mocnych odżywek lub maseczek,że kolor szybciej schodzi wtedy...odżywka rozchyla łuski włosa,żeby składniki pielęgnacyjne w niego wnikneły,a w tym samym czasie wypłukuje się z nich barwnik... dlatego tak istotne jest zakwaszanie włosów.
---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------
Myslę też,że może nie zniechęcajcie się do synców po pierwszym farbowaniu,że szybko zeszły...za drugim,trzecim zabiegiem włosy się nimi już''nasycą'' ,powierzchnia wyrówna-to może spotęgowac ich trwałość.