[martunka88]

używam tej maseczki od mniej więcej 1,5 miesiąca tylko moja dermatolog dała mi zupełnie inne zalecenia- kazała używać jej praktycznie codziennie... tak czy owak efekty widzę i to dość duże przed stosowaniem miałam okropnie rozszerzone pory,a teraz jest o niebo lepiej, poza tym maseczka może wysuszać - na mnie nie działa za mocno, ale moja sis ma bardzo wrażliwą cerę i po uzyciu larosettu bardzo wysuszyła sie jej cera... ale zaraz po zastosowaniu tej maseczki można użyć kremu nawilżającego, który zapobiegnie nadmiernemu łuszczeniu się skóry przed stosowaniem larosettu używałam także differinu i muszę przyznać, że po jakiejś 3,5 mies. kuracji moja cera w końcu wygląda dobrze, co prawda jeszce nie tak jak bym chciała, ale przynajmniej pozbyłam się większości pryszczy, których była niezliczona ilość. A jedyna wadą (moim zdaniem) tej maseczki jest jej cena, ale chyba jednak warto raz w miesiącu zapłacić te 40zł i nareszcie pozbyć się problemów z cerą