Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - 30-letnia dziewica - reakcje mężczyzn
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-08-24, 16:04   #548
Chicatimida89
Romantyczna
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 172
Dot.: 30-letnia dziewica - reakcje mężczyzn

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87109406]A jak tam autorko idzie randkowanie? [emoji5]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Hej Cóż, mam badoo i napisał do mnie koleś. Wydawał się kokretny i normalny. Wymieniliśmy się fb no i potem na dzień dobry pisze mi po tym jak napisałam zwykłe: Cześć. Co słychać?
- A nic. Szukam kobiety na stałe i to jeszcze z błędem ortograficznym... ehhh jakiś burak chyba.

No a jutro jestem po południu umówiona z jednym chłopakiem.
Wybieram się - wcale nie z desperackim nastawieniem - na to spotkanko. Niekoniecznie licząc na coś. Po prostu może być kolegą.
Pisałam z nim sporo w tygodniu. Wydaje się być w porządku, ale tutaj widzę bardziej koleżeństwo. To też na pewno bardzo mi się przyda by po przebywać trochę z płcią przeciwną i zobaczyć jak oni się zachowują i co myślą. Boję się że gość się mną rozczaruje bo pisał mi dużo komplementów, a ja na zdjęciach wychodzę lepiej niż na żywo...

galakty098 strasznie po mnie jeździsz, chociaż nie masz do tego prawa. Nie mam obowiązku stosować się do zaleceń osób, które tu piszą. Mogę je brać pod uwagę, analizować itd. ale na pewno nie będę się do niczego przymuszać.
Wysnułeś pewne wnioski na mój temat i trzymasz się ich jak jakiejś świętej prawdy.
Moje pisanie, a ja na żywo to są dwie różne kwestie.
Ewidentnie mamy różne podejście do życia i ani ja nie byłabym twoją Julią ani tym moim Romeo.

Jeśli chodzi o brak czasu to tak jest. Nie będę się tłumaczyć jak to u mnie wygląda z pracą, dojazdami itp bo nie muszę, a nawet Tobie nie chcę bo ty już swoje wiesz.
Czy zacznę czy nie robić coś ze sobą to moja sprawa i ani ja tego nie wiem ani Ty tym bardziej. Przestań pisać o tym co zrobię bo tego nie wie nikt, a Ty to już w ogóle. Takie wredne zapewnianie na pewno mnie w pozytywny sposób nie zmotywuje.

Desperatką nie jestem. Założyłam ten wątek w chwili zwątpienia. Miałam wtedy chandrę.
Moje obecne nastawienie jest takie: zacząć wychodzić, spotykać się na spokojnie, a nie jak wariat bo 40 lat nie mam tylko prawie 30 i stawiając na poznawanie facetów, rozeznanie w temacie, kumplowanie, a przy okazji, jeśli się zdarzy, miłość.

Nie jestem z tych, które swędzi, wiadomo co.
Ja seks łączę z miłością. Nie chodzi o żadne wierzenia. Jeśli się zakocham to to zrobię, jeśli nie... wątpię. Być może ulegnę fascynacji drugą osobą to wtedy tak.

Ja nie miałabym do siebie szacunku - mówię o swoich odczuciach, nie krytykuję innych - gdybym poszła do łóżka z kimś bez uczucia.

To tyle do Ciebie.

Czytam wszystko i jest tu ogrom ludzi - każdemu jestem z osobna wdzięczna - którzy mają odmienne podejście, osobowości i zasady. Wszystkie komentarze analizowałam i na ich podstawie udało mi się mniej więcej siebie określić.
Może nie mam doświadczenia w związkach, ale to nie znaczy, że nie wiem co mi się podoba, a co nie. Nie jestem desperatką, która na wszystko się zgodzi. Poza tym wydaje mi się, że każdy kolejny związek to nowe doświadczenie i ludzie się wtedy poznają i docierają.

Nie wszyscy na szczęście są tacy sami. Jedni nastawieni są na seks w związku, a inni doceniają delikatność i niewinność u kobiety.

Byłam na weselu z bardzo fajnym chłopakiem. Jakoś się nie ewakuował po tym jak się spotkaliśmy i potem na weselu.
Wiem, że tu chodziło o czysty "układ", ale bardzo fajnie się ze mną bawił na weselu i czułam się też zaopiekowana. Nie musiał się mną przejmować, a jednak w razie czego można było na niego liczyć...
Faktycznie, nie byłam w jego typie, ale jakoś kontaktu ze mną nie zerwał i w razie czego możemy się jeszcze kiedyś spotkać. Tak po prostu, bez żadnych podtekstów, więc pisanie, że nie mam żadnych szans bo mam kiepski charakter to też nadinterpretacja.

Nie wiem czemu przez jednych jestem tu źle rozumiana, a przez innych wręcz krytykowana i już dało się wyczuć, że NIE LUBIANA.

Jedni opierają swoje życie na seksie, a inni na uczuciu.
Jakoś wszyscy pomimo odmiennych zdań żyjemy na tym świecie jako normalni ludzie więc proszę niektóre osoby o więcej tolerancji albo jeśli to niemożliwe, zaprzestanie komentowania wątku.

Pouczanie nie jest dobre. Krytykowanie tym bardziej. Ale już wyrażanie swojego zdania i poglądów mile widziane - jeszcze bardziej poparte przykładami z życia

Edytowane przez Chicatimida89
Czas edycji: 2019-08-24 o 16:06
Chicatimida89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując