2019-10-22, 13:13
|
#4220
|
Żona Gargamel
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20 283
|
Dot.: Żony 2016 część 10
Cytat:
Napisane przez Petit_Papillon
O ja słyszałam tez złe zdania, wiec nasłuchałam się i tego i tego.
Do tej pory Jaś siedział z moja mama i nie narzekałam na to, ale zdarzyła się jedna sytuacja, w której się po prostu wkurzyłam i stwierdziłam, ze koniec - trzeba spróbować. Póki co dwa śni adaptacji minęły. Mam w głowie pare rzeczy. Obserwuje „ciocie” i mam już pare uwag. zobaczę jak sytuacja się rozwinie. Póki co - po wczorajszym dniu - Jasiek ma już siniaka pod broda (nie widziałam go 10 minut) i oryle ialcdo mnie z palcem - będąc sam przy „cioci”...
Choroby to akurat normalka. Mam tylko nadzieje, ze aż tyle ich nie będzie. Pakuje w niego witaminę C i lek na odporność, wiec mam nadzieje [emoji1787]
W czwartek zostaje już sam, a my normalnie do pracy. Zobaczymy.
Panna, dobrze, ze nic Ci się nie stało. Faktycznie szczęście w nieszczęściu.
Jesień piękna! Tak mogłoby zostać, a tu ponoć ma przyjść ochłodzenie [emoji24] muszę w końcu ten płaszcz zamówić, ale nie mogę się zdecydować który brać [emoji85][emoji85]
|
Co to babcia nabroiła?
Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka
__________________
All you need is love. But a new pair of shoes never hurt anyone.
|
|
|