[bingos]

Witam się z kawą Jak dobrze, że dziś piątek, ledwo zwlokłam się z łóżka

Napisane przez Higurashi

Ja też w tym tygodniu z aktywnością kuleję i to mocno. Jakoś niemoc odczuwam. Co do diety to dziś pewnie lekko kcal przekroczyłam, bo były imieniny babci Tż i specjalnie dla mnie przygotowano trochę wegańskich rzeczy (od Tż wiedzą o mojej diecie). Dużo nie zjadłam, ale trzeba było chociaż spróbować, skoro się dla mnie postarano [emoji16]

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ale miło [emoji7] Pewnie, że w takiej sytuacji trzeba spróbować, tym bardziej że przecież nie było to jakieś słodyczowe obżarstwo tylko zdrowe normalne jedzenie

Napisane przez Rosebrd

Dzień dobry
Melduję wczorajszą siłownię, przysiady już robię z 15 kg obciążeniem

Dziś mam ważenie i zastanawiam się czy nie zrobić eksperymentu i zostawić dietę jeszcze na grudzień a od stycznia spróbować ogarniać jedzenie sama.

Spróbować zawsze możesz Masz już pewne nawyki, wiesz ile i co jeść, no i możesz bazować na tym, co do tej pory miałaś. Jakby co to do dietetyczki zawsze możesz wrócić

Napisane przez nie_powiem

Ech... Niestety dramatycznie, ale dzięki, że pytasz Wysyłam już byle gdzie, choć natknęłam się na jedną ofertę z branży. Liczę, że zadzwonią.

No to mocne !

Napisane przez FitPleasure

Zegarek jest świetny Na pewno bardzo motywuje mnie do ruchu i trzymania diety, bo cały czas widzę swoje dzienne wyniki Mam też opcje Garmin Coach i wybrałam sobie plan biegowy na 5 km biegu. Na razie trenuje na bieżni a po zimie przerzuce się na teren bo w taką pogodę to zaraz będę chora


Czyli mówisz, że warto robić planka ...



Chyba ten tydzień jest jakiś dziwny, bo każdy czuje się zmęczony, moje koleżanki też narzekają, że na nic nie mają siły ani ochoty

No to super Ja w taką pogodę to też tylko na bieżni W ogóle dawno już nie biegałam, muszę nadrobić w przyszłym tygodniu. Dziś w planach basen, trzeba wreszcie ruszyć tyłek

Warto!

To zdecydowanie coś jest nie tak, bo u mnie też sporo osób narzeka i większość jakaś taka bez życia i energii

Napisane przez nie_powiem

Ja dziś tylko 4 km szybkiego spaceru i 15 minut hula hoop. Jutro będzie lepiej. Do tego z grzechów to trochę likieru i jedna pralinka czekoladowa zeżarta