Dot.: Czy da się wyjść z zauroczenia?
Nie no oczywiście nic pewnie nie znaczy. Ale czasem mnie zaskakuje bo rzadko kto mówi w luźnej gadce że ksiądz mówił to czy tamto na mszy. Nie przeszkadza mi to ale chodzi mi po prostu o styl życia który w kolejnej sferze jest różny a jednak coś tam we mnie siedzi...
A jeszcze jedno co do zakochiwania/zauroczenia się zajętymi. Gdy we mnie jakby tak rosła ta świadomość że coś mnie do niej ciągnie coraz bardziej to byłem w przekonaniu że jest sama, bo tak mówiła sama i się z tym nie kryła. I kiedy jakoś do mnie dotarło że patrzę na nią inaczej to się nagle dowiedziałem że kogoś ma. Z drugiej strony nie wiem czy świadomość wcześniej że kogoś ma by coś zmieniła.
|