Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Przygotowania do matury biologia i chemia ( cel ---> medycyna lub kierunki pokrewne)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-08-27, 18:52   #61
natk_a
Raczkowanie
 
Avatar natk_a
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 363
Dot.: cel ---> medycyna

Jeśli mogę spytać, na którą medyczną chcesz startować? Widzę, że nie będziesz zdawać fizyki a z tego co pamiętam z moich czasów maturalnych to tylko bodajże Poznań i Bydgoszcz pozwalały na dwa przedmioty rozszerzone? Nie chcę ci niepotrzebnie mieszać tylko doradzić, czy nie chcesz zdawać rozszerzonej fizyki? Masz wtedy większe pole manewru, ponieważ większość z 11 medycznych w Polsce wymaga 3 przedmiotów rozszerzonych: biologii, chemii i fizyki, więc jak się nie uda dostać do medycznych z wyższymi progami są jeszcze te gdzie progi są zawsze niższe. A z 2 przedmiotami takiego wyboru już nie masz I fizyka nie taka straszna o ile jesteś ścisłowcem Ja zarówno do Biologii jak i Chemii uczyłam się z Operonu, z biologii dodatkowo miałam świetne notatki z lekcji (miałam niesamowitą nauczycielkę), z chemii sama przerobiłam większość materiału bo w szkole chemię miałam kiepską, w tym całą 3 liceum samodzielnie opierając się na operonie. Z fizyki miałam korki więc były to stosy różnych zbiorów. Ale co do biologii, to nie ma co szaleć z kilkoma podręcznikami - wybierz jeden, który ci odpowiada, opanuj go dokładnie a nie zagłębiaj się w szczegóły szukając po kilku książkach - bo matura nie jest trudna, oprócz wiedzy trzeba logicznie myśleć, byle nie przedobrzyć i pójdzie jak po maśle Z chemią jak z fizyką, najpierw wiedza bazowa a potem reakcje, równania, zadania, zadania, zadania, zadania, zadania i jeszcze raz zadania. Moja mama do dzisiaj wspomina stosy wyrzucanych kartek z moimi obliczeniami... tysiące rozwiązanych zadań. Opłaciło się, bez problemu dostałam się na AM we wrocławiu - teraz już V rok więc bliżej końca niż początku Trzymam za ciebie kciuki bo pamiętam ile trzeba było pracy włożyć w to wszystko, z czasem okazuje się, że matura to był tylko taki śmieszny mały egzamin, takie ''małe'' książeczki do nauki - potem zaczyna się dopiero prawdziwa szkoła Ale warto

... nie planowałam takie wypracowania pisać, samo wyszło
__________________

vivere senza rimipianti
natk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując