Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości

Aga8888 · 2005-12-16, 08:15

Ja ostartnio zakupiłam sobie pięć zapaszków Bi-Es. Popadłam niedawno w manię perfumeryjną ale zawartość mojego portfela jest nie taka jak bym chciała....Już piszę jak się sprawa wg mnie przedstawia; Simply Red- bardzo ładny zapach, słyszałam,że pachnie jak Deep Red Hugo Bossa, nie wiem, nie znam oryginału. Początkową nutkę ma jakby męską, potem rozwija się w bardzo zmysłowy zapaszek. Colline- zapaszek dość interesujący aczkolwiek jakiś zbyt ostry jak dla mnie, wg mnie pasuje do indywidualistki, niezależnej, trochę dzikiej kobietki. Sankai Red- ładny kwiatowo owocowy, ale mnie nie powalił na kolana. Sankai Gold- przepiękny, bardzo podobny do 5th Avenue Elizabeth Arden. Sankai Platinum- mnie przypomina na początku Ming Shu z YR, ten drugi podoba mi się tak sobie, nie jestem zwolenniczką takich świeżych zapaszków, za to Sankai P. wydaje mi się o niebo piękniejszy, rozwija się w bardzo, bardzo zmysłową nutę. Muszę jednak przyznać ,że trwałość tych zapachów to jakieś 2, góra 3 godziny, ale za taką cenę...I jeszcze jedno, wywąchałam w sklepach mnóstwo zapachów z tzw. niższej półki (chodzi konkretnie o podróbki tych znanych), wywąchałam też mnóstwo zapaszów rozlewanych i muszę przyznać ,że we wszystkich pojawiało się coś tandetnego, jakaś jarmarczna nutka, nie wiem co to jest, może spirytus albo coś innego drażniącego. W Bi-Es tego nie zauważyłam, co jest dla mnie na wielki +. ....No tak, to była moja SUBIEKTYWNA opinia.

2005-12-16, 08:15	#112
Aga8888 Przyczajenie Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 7	Dot.: Wody BI-Es Ja ostartnio zakupiłam sobie pięć zapaszków Bi-Es. Popadłam niedawno w manię perfumeryjną ale zawartość mojego portfela jest nie taka jak bym chciała....Już piszę jak się sprawa wg mnie przedstawia; Simply Red- bardzo ładny zapach, słyszałam,że pachnie jak Deep Red Hugo Bossa, nie wiem, nie znam oryginału. Początkową nutkę ma jakby męską, potem rozwija się w bardzo zmysłowy zapaszek. Colline- zapaszek dość interesujący aczkolwiek jakiś zbyt ostry jak dla mnie, wg mnie pasuje do indywidualistki, niezależnej, trochę dzikiej kobietki. Sankai Red- ładny kwiatowo owocowy, ale mnie nie powalił na kolana. Sankai Gold- przepiękny, bardzo podobny do 5th Avenue Elizabeth Arden. Sankai Platinum- mnie przypomina na początku Ming Shu z YR, ten drugi podoba mi się tak sobie, nie jestem zwolenniczką takich świeżych zapaszków, za to Sankai P. wydaje mi się o niebo piękniejszy, rozwija się w bardzo, bardzo zmysłową nutę. Muszę jednak przyznać ,że trwałość tych zapachów to jakieś 2, góra 3 godziny, ale za taką cenę...I jeszcze jedno, wywąchałam w sklepach mnóstwo zapachów z tzw. niższej półki (chodzi konkretnie o podróbki tych znanych), wywąchałam też mnóstwo zapaszów rozlewanych i muszę przyznać ,że we wszystkich pojawiało się coś tandetnego, jakaś jarmarczna nutka, nie wiem co to jest, może spirytus albo coś innego drażniącego. W Bi-Es tego nie zauważyłam, co jest dla mnie na wielki +. ....No tak, to była moja SUBIEKTYWNA opinia.