[calkiem-spoko]

Moim zdaniem powinnaś sobie wyregulować brwi, ale lepiej nie rób tego sama, bo przeważnie kończy się to nieszczęściem. Idź do jakiejś dobrej kosmetyczki, która to zrobi fachowo.
Z włosami też powinnaś coś zrobić, oczywiście u fryzjera, żadne rękodzieło własne nie wchodzi w grę. Jakiś balejaż czy pasemka jaśniejsze, żeby tak nudno i monotonnie nie było. Może lepiej byś w dłuższych włosach wyglądała? Albo jakaś grzywka, bo obecna fryzura to szału nie robi zdecydowanie.
No i nie zapominaj o makijażu. Dziewczyny w naszym wieku mają społeczny i moralny obowiązek robienia sobie fachowego make-upu przed wyjściem z domu. A to z tego powodu, że w mieście powietrze jest zanieszczyszczone spalinami i całym tym syfem, a to niekorzystnie wplywa na cerę, która szarzeje po jego wpływem. Nie masz ewidentnych pryszczy, więc zainwestuj w jakiś lekki podkład może rozświetlający Rimmela, trochę różu, ale nie różowego, pudru brązującego z tych dobrodziejstw naszej kosmetyki. Wymodelujesz twarz i podkreślisz kości policzkowe. Jeżeli nie umiesz tego robić, to na wizazu jest mnóstwo informacji o tych metodach i technikach. No albo udaj się do profesjonalistki.
Na Twoim miejscu bardziej podkreślałabym oczy, czyli zdecydowanie wytuszowane rzęsy. Usta zostaw raczej w kolorze bardziej neutralnym, oczywiście mówię o makijażu na użytek codzienny.
I zgadzam się z przedmówczynią, zamieśc jakieś zdjęcie z włosami związanymi i na wprost, bedzie lepiej widac, bo zdjecia, ktore zaprezentowałas są diametralnie rózne.
Pozdro pozdro.