[damdalena]

Takie czyste zupy kremy to piję z kubka, bo z talerza trzeba się za dużo namachać I wiadomo, człowiek się tym nie naje, to tylko takie preludium przed głównym daniem albo na rozgrzewkę po spacerze zimową porą.
Ostatnio najczęściej robię coś takiego jak dziś: połowa zupy zmiksowana na krem, ale pływały kawałki dyni i ziemniaka oraz zielenina. Było co nabrać na łyżkę.
Ja lubię zupy krem za szybkość przygotowania, bo byle jak pokrojone warzywa, zmiksowane półtwarde, bez jakiegoś zabielania, itd.

Napisane przez Personal_Jesus

Ja to uwielbiam zupy kremy, ale nie takie czyste, daję grzanki czy groszek ptysiowy

A to też bardzo chętnie. Jak mi zostaje chleba, to kroję na grzanki, doprawiam na pikantnie, na chwilę wkładam do piekarnika, a potem przechowuję w zamkniętym słoiku. Tylko, że mąż wyjada Natomiast krem z brokułów lubię posypać uprażonymi płatkami migdałów - coś takiego jadłam 11 lat temu na weselu i mam sentyment do tego połączenia. Do dyniowej mogą być pestki dyni.