[glossyzuz]

Napisane przez Nati996

Właśnie ja zdaje sobie sprawę z tego, że jest problem, tylko dziwi mnie skąd się wziął, bo ona naprawdę ma dobrze, dbamy o nią i żadnej krzywdy od nas nigdy nie zaznala, dlatego jest mi mega przykro, że tak to wygląda, bo na codzień jest mega kochanym psiakiem, zastanawiam się skąd biorą się takie reakcje i czy nie jest to ustalanie dominacji w stadzie, jestem rozbrojona już, mieliśmy wcześniej psy i nigdy takich sytuacji nie było, a raczej wychowujemy je tak samo..

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Aktualnie - Lea wstała zainteresowana dzwonkiem do drzwi, merda ogonem i generalnie jak nie lezy to nie warczy, dała się wyglaskac.. Jak problem będzie się pojawiał po rekonwalescencji to umówimy się z behawiorysta. Pozdrawiam, dziękuję

nie z behawiorystą, tylko z porządnym szkoleniowcem. ona się tak zachowuje, bo zawaliliście. może to wynika z tego podejścia "bo ona chce dominować w stadzie", a może popełniacie jeszcze jakieś błędy. ja was nie widzę, najlepiej zaprosić specjalistę (tylko szkoleniowca, żadnych behawiorystów) i pokazać, jak żyjecie. i stosować się potem do jego poleceń.