2019-03-18, 21:41
|
#31
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 296
|
Dot.: Kawalerka - dwie osoby i pies?
Cytat:
Napisane przez lovebird
Tu nie tylko chodzi o kłótnie, ale też o charakter. Ja nie muszę się z nikim kłócić, ale potrzebuję dosyć często pobyć sobie sama - czy bym spędzała 24 godziny na dobę z facetem, przyjaciółką czy mamą. U mnie by to nie przeszło, kluczową kwestią jest jak kto sobie w różnych sytuacjach radzi. Dla mnie największym problemem w tej kawalerce byłoby właśnie to, że nie można sobie nawet do kuchni wyjść i samemu posiedzieć. Do tego wszystkiego dochodzi fakt, że to pierwsze wspólne mieszkanie, a to bardzo często wiąże się z docieraniem i ryzyko konfliktów wzrasta. Nie znam pary, która zamieszkała ze sobą po raz pierwszy i nie przechodziła przez tego typu problemy, choć nie wątpię, że takie istnieją.
No chyba że macie się mijać, bo macie zupełnie różne godziny pracy, wtedy ten problem odpada - do momentu zmiany pracy
|
Wiem, że nie chodzi tylko o kłótnie ale tez tryb pracy, odpoczynku itd. My mamy taki sam tryb pracy, nie mijamy się i mało tego, zamieszkaliśmy ze sobą dopiero po ślubie (każde po raz pierwszy w życiu z partnerem) w kawalerce, gdzie ja od 8 lat mieszkałam sama, a moj mąż był przyzwyczajony do domu. Myslalam, że bedzie cieżko, ale przez 3 lata zero problemów, a teraz już mieszkamy w większym. Nawet i w tej kawalerce nie musieliśmy "przebywać" ze soba 24h na dobę czy gadać czy wisiec na sobie. Ja sobie coś czytałam np na łóżku we wnęce, a maz sobie gral na komputerze. Teraz w większym mieszkaniu nigdy nie jest tak, że jedno siedzi zamknięte w pokoju, cokolwiek by nie robilo.
Edytowane przez 43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c
Czas edycji: 2019-03-18 o 21:49
|
|
|