[Lidoczka]

O, ciekawy wątek. Nie wierzę, że doklejane rzęsy są dobrym rozwiązanie. Wygląda dziwnie i chyba niszczy te prawdziwe. Ale nie znam się.
Nie wierzę, że powieści Dostojewskiego mają się w jakikolwiek sposób do dziwacznych teorii Zygmunta Freuda.
Nie wierzę w leczenie ziołami i nie wierzę w siłę sugestii. Nie da się wyleczyć z choroby pozytywnym myśleniem.
Nie wierzę w szampony typu dwa w jednym ( tak w ogóle co to za sformułowanie dwa w jednym, to bez sensu), zwłaszcza że wysuszają włosy.
Nie wierzę, że nietypowe kolory włosów mogą być niestosowne. Miałam już niebieskie, różowe, turkusowe, fioletowe i czerwone. Nikt nie miał do mnie pretensji. Za to dziwnie ludzie patrzą na moją kolorową kurtkę.