[chimay]

Napisane przez Linka25

Piękną masz cerę.

Dziękuję

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87876757]Wrzucaj fotę jak możesz [emoji16]
Ciekawi mnie kiedy ja dojdę do tego etapu co Ty teraz [/QUOTE]

Jaki etap masz na myśli? Bo jeśli chodzi o stan posiadania to dalej mam ponad setkę i raczej nierealne będzie zejście poniżej. Próbowałam i nie wyszło.
Dzisiaj zrobiłam foty. To co w niebieskich kółkach jest naturalne (może nie zawsze z certyfikatami, ale jednak bez składników nieuznawanych przez naturalne marki).

1. Demakijaż i mycie: Innisfree micel Blueberry, Crop żel z TKMaxx, Origins olejek do demakijażu, Innisfree pianka z kremie Blueberry

2. Maski i peelingi: Tulsi proszek, Manyo Factory peeling kłaczkowy enzymatyczny, Kneipp peeling enzymatyczny w proszku, kozieradka. Tulsi i kozieradkę mam już z 2 lata, takim entuzjazmem pałam do zużywania ich.

3. Psikadła: hydrolaty z bagna grenlandzkiego, krwawnika i bławatka oraz woda termalna Uriage.

4. Pielęgnacja niespłukiwana: iUNIK Tea Tree Relief Serum, NIOD CAIS, Hylamide Pore Delete (mocno matujący finisher), DHC mleczko (używam głównie na szyję i dekolt, na twarz tylko rozcieńczając z czymś wodnistym).

5. Oczy, moja pięta achillesowa: Swanicoco Biologia Fermentation Care Eye Cream, Dr. Jart+ Ceramidin (ten paszczowy, ale ja używam pod oczy), Green Keratin olej z opuncji, La-le masło kawowe (neverending story), serum pod oczy Basi Włodkowskiej vel Azjatycki Cukier.