[alwa]

Napisane przez Baambi

Ja po wizycie wtorkowej miałam dni gdzie czułam się słabiej, nudności, ból na dole i czasami chyba skurcze przepowiadajace ( tak mi się wydaje). Pewnie mi gin podrażnił szyjkę i dlatego tak ;] ale teraz wszystko się wyciszyło.

Tylko że ja się w sumie cieszę z tego bo mam jeszcze 3 tygodnie do terminu.
I chyba we wtorek podczas kolejnej wizyty poproszę żeby gin nic tam nie drażnił [emoji14] bo mi się nie spieszy.

A tak w ogóle to się wyspać nie mogę od jakiegoś czasu przez to że córa przychodzi do nas już o 1 w nocy i strasznie się rozpycha, gmyra i w ogóle [emoji14] a mi okropnie niewygodnie i do tego jeszcze mnóstwo pobudek od tego jej kopania;] czasami nawet w nos potrafi kopnąć

Znam to, ostatnio jak syn przyszedł i nie chciało mi się go odprowadzić to od 4:30 już nie spałam, bo ciągle a to nogi na głowie, a to kolana wbite w plecy [emoji2356] na szczęście odespałam jak poszedł do przedszkola

Napisane przez laluna91

No mówiłam że nie ma sprawiedliwości [emoji1751][emoji879][emoji3601]
Ja pomijając coraz gorsze samopoczucie to wolałabym rodzić teraz, bo boję się potem jak z koroną będzie. Czy znów nie będą zamykać jakiś oddziałów polozniczych jak to u mnie miało miejsce w marcu. W sumie to jutro jest niepewne a co dopiero te dwa, trzy tygodnie [emoji1751][emoji879][emoji3601]

U mnie te badania na fotelu już są tak bolesne, mówi że już delikatnie nie będzie [emoji12] Pytałam o masaż szyjki i mówi że zrobi jak będzie bliżej terminu więc zważając na to co teraz robi a że masaż będzie gorszy to ja pojadę z walizką i torbą na wizytę jakbym miała jechać prosto od niej do szpitala [emoji1787]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie nic nie boli, jak mnie bada. Może dlatego że mam miękką szyjkę [emoji848]