2010-08-31, 13:14
|
#71
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
i u nas leje
wyszłam na chwilke z pracy do sklepu 50-100m żeby kupić sobie coś do jedzenia to wróciłam z przemoczonymi nogami
Ann my też mamy Candy juz z 5 lat, chyba podobna do Sławkowej, bo też ładowana od góry i bardzo cicha, troszkę słychac tylko jak wiruje, u nas stoi w przedpokoju, bo lazienka maleńka i z pokoju musze nasluchiwać albo przyjść i sprawdzić czy już skończyła. Moja mama ma Whirpoola tez ladowana od góry, ale ta jak wiruje to chyba pól bloku słyszy. Ja sobie spokojnie nawet w niedziele piore
Gosia jutro do przedszkola na 7.30 idzie, ale chyba po obiedzie ok 12-tej ją zabierzemy, nie była na żadnych zajęciach adaptacyjnych. Wczoraj dzwoniłam do przedszkola i rozmawiałam z pania dyrektor co wziąść na pierwszy dzień i czy dawać Gosiaka na caly dzień (zadeklarowalismy się w umowie na 9 godzin od 7.30 do 16.30) Pani dyrektor powiedziala, żeby dac ubranko na zmiane: majteczki spodenki, bluzeczkę, piżamkę do spania, powłoczkę na kołdrę 160x200, podusię, chusteczki higieniczne, ciapki. Więcej powiedzą na pierwszym zebraniu, opłaty, ubezpieczenie, skałdka nakredki, farby, pomoce. Zasugerowała też że pierwszy dzień to mże tylko do obiadu, zresztą to zależy od dziecka. Myślę, że Gosia to nie bedzie chciała stamtąd wychodzi
Celko chyba lepiej zostawić niz się rozczulać, żegnać, zostawać- tak nam mowiły panie w przedszkolu jak byliśmy na dniu otwartym. Nawet jak dziecko płacze lepiej zostawić, poplacze chwile i zajmie się zabawą, za chwilę zapomni.
a tak wogole to szykują mi się 2 wesela tydzień po tygodniu. Pierwsze 25 wrzesnia drugie 2 października. Super! jak nie było to nie było a teraz aż 2 naraz.
Oczywiście nie mam się w co ubrać. Gdybym wiedziala wcześniej może coś na wyprzedażach bym kupiła a teraz już nic nie ma
Edytowane przez Yoolia
Czas edycji: 2010-08-31 o 13:16
|
|
|