[AAAnka]

Jestem już prawie miesiąc po zabiegu i muszę przyznać że tym razem byłam lekko zdziwona. Nie miałam ani jednego siniaka, nawet cienia, nic. Usta były dużo mniej spuchnięte. Robiłam w piątek wieczorem a w niedziele były już normalne (tzn. wiadomo większe, ale bez opuchlizny ). Czytałam że przy każdym następnym podaniu kwasu siniaków jest mniej ...No tak....pełno kwasu w warach , to ciężko już trafić w naczynko