Dot.: 25 dni nie wyciskamy, buzie czyste mamy! Cz. V wątku niewyciskania
U mnie Masakra, i to przez wielkie "M". Długo mnie tu nie było, bo nie widziałam w tym sensu, skoro miałam ciągłą huśtawkę - 1, 2 dni nie dotykałam w ogóle twarzy, kolejny dzień potrafiłam się nad nią znęcać. Z 3, 4 dni temu znowu rozdrapałam i wydusiłam zmiany, nawet te podskórne. Pojawiły mi się strupki w co niektórych miejscach (na szczęście już odpadły). Jeśli dziś uda mi się przetrwać, to będzie 2/25. Tylko nie wiem, czy dalej dam radę. Ogarnia mnie w tej kwestii zwątpienie.
|