[jujka]

Napisane przez kabusia

Fajnie poczytać o Waszych prawie idealnych markach.
Ja narazie tak mam z LaLe, że co kupiłam to mi się bardzo fajnie sprawdzało, w znaczeniu - nic nie było bublem. Wiadomo, nie wszystko jest KWC, ale czasami nie można tego wymagać od kremu kupionego za 17zł, zwłaszcza gdy testuje się te za 150zł, jest różnica w cenie i działaniu. Do tej pory z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że z każdego zakupu jestem zadowolona. Już nie mogę się doczekać, aż będą jakieś targi i wymienię ich puste opakowania na nowy kosmetyk

Postanowiłam, że czerwiec będzie dla mnie miesiącem bez zakupów, boleśnie uświadamiam sobie jak bardzo jestem uzależniona od kupowania...

Muszę w końcu spróbować coś z La-le, kuszą w szczególności hydrolaty.
U mnie póki co 2 top marki to Antipodes i Alteya, uwielbiam absolutnie wszystko co do tej pory wypróbowałam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz