Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Bardzo złe samopoczucie po internetowej relacji
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2021-10-06, 20:26   #10
Aniaaa2106
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 22
Dot.: Bardzo złe samopoczucie po internetowej relacji

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Dziwne, że brałaś takie słowa poważnie od kogoś kogo widziałaś raptem 2 razy. W tym momencie to się puka w czoło i mówi "Adrian, skończ pierdoły pociskać". Koleś Ci mieszał w głowie jak koktajl blenderem na Twoje własne życzenie. A jakieś "raz nie grzech, za moment grzech" kwalifikuje do natychmiastowego odstrzału a podniecania się, że on wierzący jakby to było gwarancją na bycie porządnym.
Tak, nie mogę zaprzeczyć. Teraz jak otworzyłam oczy, wiem że to na moje własne życzenie niestety... muszę być ostrożniejsza...

No właśnie nie podobało mi się potem to. Zmyliła mnie ta "dwubiegunowość". Bo raz grzech, a potem nie grzech i zdawał się nie zdawać sobie sprawy, co mówił wcześniej.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Snowdrop_ Pokaż wiadomość
Ja teraz jestem z takim facetem, który też zgodził się czekać do ślubu (głównie ze względu na mnie, bo wie że chcę czekać) ale on tego przestrzega faktycznie i z obu stron jest staranie zachowania całkowitej czystości w tej kwestii (choć oboje mamy za sobą już i związki i pierwsze razy, on miał kilka dziewczyn przede mną, nie jest katolikiem jak ja, tylko protestantem). W związku z tym nie schodzimy na żadne seksualne tematy, żeby się nie nakręcać niepotrzebnie, żadne macanki też nie wchodzą w rachubę. Mi obecnie wystarczą zwykła czułość, przytulenie, buziak w policzek, głaskanie mnie i czuję się spełniona i kochana.
Z poprzednimi chłopakami spałam, ale miałam z tego powodu straszne wyrzuty sumienia, tego żałowałam, ciągle miałam z tyłu głowy że źle robię i to też był powód, że się wycofywalam z relacji, on o tym wie i zgodził się do niczego mnie nie przekonywać i w ogóle nie mówić o tym dopóki to nie będzie "legalne" wg mojej wiary.
Ten Twój jeżeli pisał o czekaniu do ślubu, a z drugiej strony ciągle nawiązywał do fizycznosci, no to gdzieś mocno ściemniał, nie wierzyłabym mu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dziękuję za Twój wpis. Dałaś mi do myślenia.

U mnie też sytuacja byłaby prostsza, gdyby właśnie potrafił trwać w swoim postanowieniu. A jak się spotykaliśmy, to cały czas dążył do tego kontaktu fizycznego.
Potem się okazało, że u niego nawet nie wchodził w grę związek, w którym byśmy mogli trzymać się za ręce, przytulać i całować, bo samo to dla niego nie było grzechem, ale odczuwał wtedy podniecenie a to już prowadziło do złego.

I też właśnie miał kiedyś dziewczynę, z którą doszło do kontaktów seksualnych i po dzień dzisiejszy podobno źle się z tym czuł.

Na koniec też mi powiedział, że on z góry wie, że gdyby pod wpływem chwili uprawiał ze mną seks, to jest przekonany, że będzie miał wyrzuty sumienia i będzie żałował, a że ja nie będę, to nie chce mnie na to skazywać.
Aniaaa2106 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując