|
spory problem
Witam.
Miło mi że mogę gościć na Waszym(naszym?) forum.Nie trafiłbym tu gdyby nie problem,który od pewnego czasu drąży(dosłownie)moja żonkę.Szukałem z Google,przeglądałem sporo stron,pytałem,pytałem i - "0" efektu.W międzyczasie żona zaliczała kolejnych dermatologów.Wybaczcie to przydługie wprowadzenie.Chodzi o paznokcie.Od roku mniej więcej Lidka boryka się z pewnymi zmianami w paznokciach dłoni.Zmiany te polegają na powstaniu"kieszonek" pod płytką .W tej chwili ma zaatakowane dwa paznokcie
To odspojenie przebiega bezkrwawo,ale towarzyszy temu(przy ucisku)lekki ból.
Sama płytka nie jest odkształcona,nie zmienia też barwy.Nie pomagaja maści zalecane przez dermatologów.I nigdy(to zaznaczam specjalnie !) to coś nie zostało przez lekarzy zdiagnozowane.Wiem że gdyby żona trafiła na tego jedynego,dobrego fachowca byłoby juz dawno po sprawie.Przy tak charakterystycznych objawach ?Ta "wnęka"-nie wiem jak to nazwać,pogłębia się i Lidka obawia sie że straci paznokieć.Lekarze wykluczyli grzybicę ale sądzę ze jakaś bakteria macza w tym swoje paluchy.
Gdyby ktoś wiedział cokolwiek na ten temat,zetknął się z nim to proszę o pomoc.
|