[iwannaseearainbow]

Napisane przez emila28101987

Ja też już widze jakby Brzuch robił się zaokrąglony nie wiem czy to przez to że muszę ciągle być najedzona żeby nie było mi niedobrze czy rzeczywiście już zaczyna się zaokrąglac, niby w kolejnej ciąży szybciej jest widoczny niż w poprzedniej a to moja trzecia.. A w ogóle dziecko umiejscowione jest bardzo na przedniej ścianie (aż lekarz musiał tak mocno wykrzywiać przyrząd do usg żeby coś zobaczyć) więc to też może mieć wpływ, choć i tak to szybko jak dla mnie wiec może to jednak u mnie też na razie ciąża "spożywcza"

Ja mam od kilku dni dół brzucha wzdęty, jakby od pępka w dół zaczynała się piłka, a w górę płasko. Jak leżę na płasko to nic nie czuję. Pamiętam, że z córką pod koniec 3 msc zaczęło coś być widać (choć wtedy byłam tak szczupła, że wystarczyło ubrać luźniejszą bluzkę )

W weekend powiedzieliśmy mojej mamie. Ulżyło mi trochę, bo nie umiem przed nią ukrywać. A póki co ciężko mi emocjonalnie, więc fajnie mieć możliwość ponarzekać nie tylko mężowi (facet to nawet jak bardzo chce to nie zrozumie niektórych rzeczy jak druga kobieta)
Ostatnio mam jakby napady paniki. Kilka dni temu obudziłam się bladym świtem z myślą, że coś złego się stało. Objawy nadal znikome troszkę szybciej się męczę (choć może rozleniwiłam się w tej izolacji ) Czasem mam napady smaków, ale też są chwilę, że na samą myśl o zjedzeniu czegokolwiek mnie wzdryga. Wczoraj wyjadłam dziecku te małe paróweczki z Lidla Mdłości zero. Czasem mnie w brzuchu tak dziwnie kręci.
W piątek mam wizytę. Już się stresuję. Leci 8 tydzień. Ostatnio dokładnie w tym czasie poroniłam Najchętniej bym się teleportowała o jakiś miesiąc do przodu.

A i koleżanka z pracy mi pisała, że będą do mnie dzwonić w kwestii powrotu do pracy, ustalenie grafiku itp. (całą izolację byłam na opiece, teraz urlop). Jak zadzwonią przed piątkiem, to nie wiem co im powiem