Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-06-27, 10:52   #1080
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86941638]Pewnie, że więcej, bo na drogach nie ma ratowników, którzy by debili z narażeniem własnego życia ratowali.
Niestety nie znalazłam statystyk utonięć po alkoholu, tylko utonięć ogółem, a nie mam czasu takich szczegółów szukać. Więc możesz nadal być najmądrzejsza na forum, bo nie znalazłam statystyk.[/QUOTE]

https://www.newsweek.pl/polska/liczb...ystyki/f7j73bx

Tutaj są statystyki, wprawdzie trochę stare, ale dają jakiś obraz. Prawie jedna czwarta topi się będąc pod wpływem. Tylko przecież nie ma pewności, że jakby nie byli pod wpływem to by się nie utopili.

Ja jestem przeciwna karom za pływanie po alkoholu, bo to nic nie da i nie rozwiąże problemu. Bo jak właśnie pokazują statystyki, u nas topi się 2 razy więcej osób, niż w innych krajach, w których plażowanie z piwem, czy drinkiem nie jest zabronione i jest praktykowane. A jednak tam takie sytuacje się aż tak często nie zdarzają.

Nawet biorąc pod uwagę wypadki samochodowe. W krajach, które dopuszczają wypicie piwa i jazdę po nim jest bardziej bezpiecznie i mniej jest wypadków, niż u nas, gdzie jest całkowity zakaz.

Problemem nie jest sam alkohol, a kultura picia. Grek czy Włoch wypije sobie na plazy małe piwko i mu starczy. Polak musi od razu wychlać czteropak harnasia.

Nachleje się często taki, że nie może samodzielnie ustać i wsiada za kierownicę, a razem z nim trzeźwa żona i dzieci. Otoczenie zamiast zabrać mu kluczyki, pozwala mu jechać. Kultura jazdy też właściwie u nas nie istnieje.

Niestety wciąż masa ludzi ma problem z alkoholem i jak zaczyna pić, to pije to oporu. I nawet jak się wprowadzi zakaz i kary za pływanie po alko, to dalej będą to robić, tak samo jak dalej siadają pod wpływem za kierownicę.

Zakazy tylko utrudniają życie normalnym ludziom, a nie rozwiązują problemu. Ja u siebie w mieście nie mogę sobie usiąść nad rzeką lub na ławce w parku i wypić piwa w gorący dzień, a teraz to nawet po 22 w sklepie nie mogę kupić alkoholu. Patola siedzi w centrum miasta całymi dniami, wali tanie amareny i zanieczyszcza okoliczne bramy i skwery i mają w tyłku zakazy. A jak przechodzi obok nich patrol to udaje, że ich nie widzi. Taką moc mają zakazy.
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b jest offline Zgłoś do moderatora