2018-04-24, 07:00
|
#226
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Wątek plotkowy perfumowy część 3
Dokładnie nie pamiętam, bo tylko raz wąchałam.
Ale chyba tak słodkawo, koktajlowo, owocowo, ale nie owocowy ulep, bo idąc za skladem są czarna porzeczka i rabarbar, z tym że to Campari i wanilia je lekko osładza.
Nie jest to odkrycie perfumiarstwa (zresztą na tym forum mało co chyba by mogło zaskoczyć), ale chyba bardzo przyjemnie się je nosi.
Ulep to na bank nie może być, bo moja mama takich nie lubi i zaraz by miała migrenę. Duszne też raczej nie są, bo by ich nie chciała na wiosnę/lato. (na jesień/zimę też nie ;p)
W tle są kwiaty.
Może później się mocniej te kwiaty rozwijają. To by nawet pasowało do gustu mojej mamy.
Edytowane przez martaakow
Czas edycji: 2018-04-24 o 07:02
|
|
|