[kasiamagda]

Zamówiłam biga Never Sleeping Beauty i korektor 001 (oprócz tego szampon, odżywkę i olejek do włosów) jednak na firmowej stronie Uoga Uoga. Taniej niż w Niemczech, a za przesyłkę wyszło niecałe 6 euro, więc i tak ok.
Tak mi się ten podkład spodobał, że po wykończeniu próbki NSB nakładałam Champagne i bluzki z golfem, żeby nie widać było, iż Champagne ciut zbyt odcina się teraz od szyi . Chciałam też sprawdzić, czy sama formuła nie zapycha (np.EDM mnie zapycha), nie wysusza, ogólnie czy jest ok dla skóry. No i dla mnie jest super. Mogę powiedzieć, że chyba nawet niektóre zmarszczki kryje, bo ostatnio od kolegów z pracy słyszę, że na bardzo wypoczętą wyglądam
Dodam jeszcze, że bardzo ładnie współpracuje z pudrem rozświetlającym (wg. mnie satynowym, bo wcale bardzo nie rozświetla) Living Nature, z moim samorobionym pudrem matującym z dodatkami organicznymi, przetrwał śnieżycę (2 godz na spacerze, a padało tak,że widoczność na max 2 metry).
Kontakt z litewskim sklepem świetny - mają jakiś błąd na anglojęzycznej wersji strony, bo pomimo opłacenia paypalem miałam status zamówienia " canceled", napisałam do nich, poprawili, bardzo miło odpisali. Wczoraj dostałam maila z podziękowaniem za zamówienie i że wyślą jak najszybciej, dziś kolejnego z numerem przesyłki i że dostawa przed 10 lutego.
Pierwsze wrażenie nt sklepu firmowego super