[NibyNic]

Dzień dobry
Gosiu, ale nie fart z tą chorobą na wyjeździe przykro mi, że tak Was ktoś załatwił. Kubeczek super, brawo dla K, że kupił zasłużyłaś

No tak, święta, święta i po nich teraz na majówkę trzeba się szykować

My przyjmowaliśmy gości przez dwa dni, pogoda była słaba więc nawet na spacer nie poszliśmy. Ja mam jeszcze dziś wolne, ale okupuję komputer Młodego. Musze się pochwalić: Młody zakwalifikował się do programu szkolnego i jedzie na tydzień do Portugalii, ależ jestem dumna, a on mówi - mamo, to nic takiego pewnie mało chętnych było.
Dojadam resztki tortu (została mi część z 41 - to ta M, nie moja jeszcze hahaha) i czytam u Was o diecie i treningach, jakoś przestał mi smakować
U mnie w pracy obiad jest w 50% finansowany przez firmę - wygląda to tak, że zamawiamy, prowadzimy tabelkę kto kiedy ile zamawiał i naszą część potrącają nam z wypłaty a całą fakturę za miesiąc dla cateringu płaci firma. Czyli my płacimy 7zł za zestaw (zupa, drugie danie, surówka) przy obecnych cenach chleba i mięsa to korzystniej wychodzi zamówić w pracy obiad jeśli nie ma się rodziny którą trzeba w domu nakarmić