Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Singielki 25+ cz. XVI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2023-10-16, 09:48   #4985
MyEyesHurt
Raczkowanie
 
Avatar MyEyesHurt
 
Zarejestrowany: 2019-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 123
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI

Odpowiem zbiorczo, bo widzę, że wiele osób nie do konca zrozumiało, co miałem na myśli...
Pracuję zdalnie i przez to nie musze marnować czasu na dojazdy, więc mam dosyć sporo wolnego czasu i nie narzekam na work/life balance. Oczywiście, że nie muszę mówię innym o tym w stylu "hej, mozemy sie spotkać każdego dnia, bo każdy mi pasuje i nic nie robię", bo to zresztą nie jest prawda. Mam swoje pasje i zainteresowania, nie jestem nudziarzem, uwielbiam podróżowanie, zwiedzanie i sprawdzanie różnych miejsc, ale nie mam ochoty już robić tego ze znajomymi czy samemu. Jak tylko pojawiłaby się jakaś dziewczyna w moim życiu, to wychodziłbym z inicjatywy nie raz i nie dwa, aby pojechać gdzies, pójść obczaić ciekawą knajpę czy coś. Ten weekend na przykład spędziłem w Krakowie, gdzie mieszka mój brat i razem poszliśmy do teatru na Wieczór Komedii Improwizowanej. To nie jest tak, że nic nie robię i jestem 100% domatorem.

Tylko po prostu tak jak mówi lolek: nie wygląda to tak, że nie znalazłbym czasu na spotkanie w tygodniu, bo coś tam. Bo aktualnie nie mam ochoty na spędzanie codziennie czasu ze znajomymi, których mam niewielu, ale bliskich. Wolę sobie oglądać ulubione seriale, czytać książki, sprawdzać gry albo realizować swoje sportowe pasje. I to jest akurat takie życie, które pozwala mi na elastyczność i teoretycznie możliwość znalezienia czasu na spotkanie codziennie, bo to nie jest coś czego nie da się przełożyć...

Zwykle na Tinderze wolę krótko pisać i szybko się umawiać. Tym razem trafiłem na taką, co jest zabiegana, ale bardzo mi się podoba pod wieloma względami, więc chciałbym to przeczekać... Ale przy tym nie ograniczam się i na Tinderze rozmawiam z innymi i szukam dalej, a może w tym czasie ona w koncu znajdzie dla mnie czas. Tak jak mówiła herbata_z_miodem ona chyba jest z tych, co nie chcą przekładać swoich planów dla randomowego typa z neta. Twierdzi, że jak się spotkamy w koncu i jeśliby zaiskrzyło, to wtedy zainwestowałaby więcej i byśmy sie czesciej spotykali.
MyEyesHurt jest offline Zgłoś do moderatora