Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - trądzik różowaty
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-01-28, 15:05   #385
czerwona_krolowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1
Dot.: trądzik różowaty

Cześć! Niedawno usłyszałam diagnozę i informacje na forum bardzo mi pomogły dlatego chciałam się podzielić swoim sposobem. W trakcie zaostrzenia objawów nie miałam pod ręką żadnych odpowiednich kosmetyków, ale ponieważ od czasu do czasu robię sobie same kremy itp. to mam w domu sporo surowców kosmetycznych. Wyszłam spod prysznica, a twarz mnie paliła żywym ogniem. Nie było czasu na kręcenie kremu więc z desperacji po prostu rozpuściłam ok 2-3 łyżek masła shea (jako nośnik) i dodałam do niego na oko po ok 20 - 30 kropel: oleju tamanu, oleju z miodli indyjskiej, olejku lanolinowego (troszkę mniej), oleju moringa, oleju konopnego (troszke wiecej), oleju rokitnika (malutko, bo on mocno barwi) i chyba z tego co pamietam odrobinę oluje z szałwi hiszpanskiej. Zmieszałam i posmarowałam buzię. Efekt błyskawiczny, w który sama nie mogłam uwierzyć. Piecznie minęło od razu, a potrzech dniach po zmianach właściwienie było śladu. Oczywiście zmiany nawracają cyklicznie, zwłaszcza jeśli wystapi jakiś niekorzystny czynnik - u mnie najsilniej działa stres i alkohol i to w niedużych ilościach. Dopiero tak naprawde uczę się postępowania z chorą skórą, ale specyfik olejowy, który wyprodukowałam sobie dosłownie w 3 minuty pomaga mi bardzo za każdym razem ślicznie uspokaja i rozjaśnia buzię. Składniki są ogólnodostępne w sklepach ze surowcami kosmetycznymi i niedrogie. Ponieważ nie dodawałam żadnych konserwantów, to trzeba trzymac produkt w lodówce i de facto można nim smarować wszystko ;-) Ja zawsze smaruję tez szyję, pod oczami, ręce itd. To są same naturalne i bardzo bezpieczne składniki, których raczej nie można przedawkować. Wykorzystałam to co małam wtedy pod ręką, a właściwie w lodówce, ale będę robić kolejne próby z innymi składnikami, bo jest jeszcze sporo tych, które warto byłoby wypróbować i na pewno dam znać, co się sprawdza. Edit: świetnie tez działa balsam (nie krem!) Samarite i kolagen - czysty lub jakieś serum kolagenowe.

Edytowane przez czerwona_krolowa
Czas edycji: 2020-03-30 o 16:58
czerwona_krolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując