Zdarzyło mi się słyszeć kilka razy takie odgłosy, ale mieszkając w akademiku to chyba nieuniknione:P
Ogólnie da się przeżyć, ale jedną sytuację zapamiętałam szczególnie i nie wspominam jej miło.
Godzina 24, spię z moim chłopakiem w pokoju. Nagle słyszymy jak u sąsiada z pokoju obok zaczynają się jęki i stęki
w sumie zawsze można zakryć uszy poduszką ... ale nagle słyszymy takie głośne klapsy w tyłek
bił dziewczynę po tym dupsku chyba z dobre 10 minut, czemu wtórowały jej jęki , z 5 minut przerwy i dawaj jeszcze raz
bardziej mnie to śmieszyło niż denerwowało ... do czasu jak rano wychodząc do łazienki natknęłam się na nią przypadkowo i okazało się, że to nie jest jego dziewczyna z którą chodzi kilka lat i chce brać ślub
wiem że to nie moja sprawa ale głupio mi było póżniej jak widziałam jego dziewczynę a wiedziałam że zdradzał ją z inną - całe szczęscie że niedługo potem zmieniłam pokój i nie musiałam słuchać i oglądać z kim znów zdradza swoją dziewczynę
ale miałam ochotę urwać mu jaja wtedy ...