Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz. 2.
Kuwra mać. Nie wytrzymam. Wyszłam tylko do piekarni, za blok. Jestem zdyszana, nie mam czym oddychać, pot się leje.
Nie. Upały stanowczo nie dla mnie.
__________________
15.02.2013
16.02.2019
Przestań się zamartwiać. Bóg się tym już zajmuje.
|