Ale trójka?
Zasadniczo powiem tak - kupienie konsoli jest tańsze od kupienia równie dobrego PC do grania.
Ja wolę PC stacjonarnego, bo jak wychodzą nowe gry, to wymieniam po trochu - tu procesor, tu karta graficzna, tu dorzucę kartę graficzną numer dwa itd.
Konsole są dla takich ludzi "prostych" - kupujesz konsolę za trochę ponad tysiąc i masz gwarancję, że każda gra z symbolem tej konsoli na niej pójdzie bez problemu. Nie ma sterownikowania, kombinowania, a gra się nie odpala, bo akurat zła faza księżyca.
A Wiedźmin jest na wszystko, więc kwestia jak dobrego masz kompa i czy budujesz go od zera. Ja musiałam doinwestować w kartę graficzną, żeby poszedł, więc technicznie w cenie nowej konsoli. Ale teraz już za 600-800stów myślę, że się taką kartę kupi. Jeśli musisz wymienić więcej, to raczej opłaca się kupić konsolę, jeśli tylko na grze ci zależy.
EDIT. Jest jeszcze kwestia tego, że wiele gier robionych jest obecnie pod konsole i dostosowanych do PC. Taki Tomb Raider na przykład miał bardzo dziwny system sterowania na PC. Można się przyzwyczaić, ale na X-boxie było lepiej.
Słyszałam też od konsolowców, że osoby o gorszym refleksie wolą konsole, jeśli chodzi o strzelanki PvP. Ponoć myszka w takim Overwatchu wymaga dużo większego refleksu, bo wszyscy inni go mają. Ale nie wiem, nie znam się, posysam.
Słowem wybór PC, X-Box, PS czy inna konsola przypomina wybór religii. xD